Współczesny marketing internetowy jest znacznie bardziej bezpośredni, niż miało to miejsce jeszcze dziesięć lat temu. Dzieje się tak za sprawą mediów społecznościowych, które z racji swojej popularności stały się najbardziej pożądanym przez reklamodawców miejscem w sieci. Firmy prześcigają się w wymyślaniu kolejnych sposobów na dotarcie do targetu korzystającego z Facebooka, Twittera czy Instagrama.

 

Twitter to portal zdobywający sporą popularność, choć w Polsce wciąż używają go przede wszystkim dziennikarze, celebryci i politycy. Jednak i wśród zwykłych "zjadaczy chleba" znajdziemy coraz więcej "ćwierkaczy". Konstrukcja portalu jest bardzo prosta - użytkownicy mają możliwość tworzenia mikroblogów, wysyłając wiadomości (tweety) o długości nieprzekraczającej 240 znaków. Nie ma możliwości tworzenia grup, forów ani publikowania treści przeznaczonych tylko dla określonej grupy odbiorców. Nie ma również odpowiedników fanpage znanych z Facebooka - każde konto, czy to prywatne czy firmowe, wygląda tak samo. Interakcję z innym użytkownikiem można nawiązać poprzez dodanie do obserwowanych (nie wymaga zgody obserwowanego użytkownika) lub wysłanie prywatnej wiadomości. Można także skomentować post (komentarz jest tweetem powiązanym z komentowanym i podlega tym samym ograniczeniom), udostępnić go użytkownikom obserwującym nasz portal oraz dodać do ulubionych.

 

Twitter tylko z pozoru daje małe możliwości marketingowe. W rzeczywistości umiejętnie prowadzony mikroblog może być bardzo silnym narzędziem reklamy. Po pierwsze, stosunkowo łatwo jest pokazać się dużej grupie odbiorców - jak już bowiem wspomniano, można dodać do obserwowanych każdego użytkownika serwisu. W porównaniu z np. Facebookiem, gdzie do polubienia strony można zapraszać jedynie swoich znajomych, jest to duże ułatwienie. W ten sposób nietrudno jest zbudować grupę obserwujących nasze konto. Można także skorzystać z płatnych opcji promowania swojego konta lub poszczególnych tweetów. Jeśli chodzi o samą treść, konstrukcja mikrobloga nie wyklucza wartościowej i skutecznej kampanii reklamowej, a wręcz przeciwnie. Jak bowiem wiadomo, najbardziej chwytliwe i zapadające w pamięć są krótkie slogany.

Możliwości dyskusji pod postami oraz oznaczania kont w tweetach pozwalają poprawić zainteresowanie kontem. Inną metodą są hashtagi - promując pomysłowego hashtaga firma lub instytucja może osiągnąć dodatkowy wzrost popularności konta na Twitterze. W przypadku bardzo udanej promocji hashtag może się pojawić również w trendach lub stosunkowo wysoko w wynikach wyszukiwania - nie trzeba tłumaczyć wynikających z tego korzyści.